Ostatnio mój oryginalny kabel do ładowania smartfona zaczął dopominać się o przejście na emeryturę. Na razie tylko wizualnie, delikatnie zaczęła psuć się izolacja. Jeszcze bym go używał, ale chciałem sprawdzić inny kabel po tym, jak zapytałem w sklepie Samsunga i dowiedziałem się, że kabli USB-microUSB już nie mają na stanie.
Wybór padł na kabel firmy AUKEY. Kabel o długości dwóch metrów, bo miał być dodatkowo wygodny. Oto jak kabel AUKEY prezentuje się razem z oryginalnym metrowym kablem Samsunga.
Kiedyś kupiłem sobie kabel jeszcze dłuższy, bo miał trzy metry, ale była to taka chińszczyzna, że za darmo bym tego nie przyjął. Podłączona ładowarka była wykrywana jak ładowanie z USB z komputera.
W tym miejscu należy wyjaśnić na co uważać przy kupnie takiego kabla. Niby taka prosta sprawa. Przecież kabel to kabel. Niestety nie jest to takie proste. Właśnie ten długi kabel był tego dobrym przykładem. Dzisiejsze telefony potrafią wymagać mocnych ładowarek i kabli, które są w stanie dostarczyć odpowiednią ilość energii. Standardowo gniazdo USB w komputerze ma na wyjściu 500 mA (mA – mili amper). Obecnie większość ładowarek w zestawach z telefonami ma 2000 mA (2 A). Różnica czterokrotna.
Jak to wygląda w praktyce? Bardzo prosto. Standardowa ładowarka działa na napięciu 5 V o różnym natężeniu prądu (wyrażone w amperach). Jeśli masz telefon, który w zestawie ma ładowarkę 2 A, a podłączysz do zasilania z USB, to może się wcale nie ładować, a przy używaniu poziom baterii będzie spadać. Załadowanie całej baterii zajmie całą noc. Jeśli masz dobrą ładowarkę, ale kabel z kategorii najgorszej chińszczyzny, to będzie to samo. Ładowarki 1 A, 1,5 A jakoś sobie poradzą, ale będą ładować takie urządzenie po prostu wolno, wolniej niż zwykle.
Istnieją też tak zwane szybkie ładowarki. Posiadam taką do mojego Samsunga Note 4. Ładowarka ta potrafi dodatkowo pracować na wyższym napięciu 9 V zamiast 5 V, ale mniejszym natężeniu prądu – 1,67 A zamiast 2 A. Nie oznacza to wcale, że mniej. Ładowarka dostarcza więcej mocy, ponieważ:
5V * 2A = 10W
9V * 1,67A = 15,03 W
Wyliczenie czysto teoretycznie, bez uwzględniania jakichkolwiek strat i żadnych innych czynników.
No dobrze, mamy wyjaśnione, że są różne ładowarki i jeśli masz kiepską, to będziesz ładować telefon zbyt długo. W takim razie jakie zadanie zostało postawione przed kupionym kablem? Bardzo proste. Ma po prostu szybko ładować mojego smartfona. Niekoniecznie muszę to jakoś specjalnie mierzyć. Takie rzeczy po prostu da się wychwycić bez narzędzi pomiarowych.
Jak się spisuje ten kabel?
Powiem krótko: BARDZO DOBRZE
Od razu po wyjęciu z pudełka widać, że jest po prostu solidnie wykonany. Ładuje szybko, tak jak należy. Akurat mój telefon rozpoznaje trzy tryby ładowania: Ładowanie USB, Ładowanie oraz Szybkie Ładowanie. Na tym kablu na szczęście zawsze jest szybkie ładowanie z mojej ładowarki. Mam nadzieję, że będzie dość odporny na wyginanie, bo to jest najczęstsza przyczyna uszkodzeń takich kabli.
Z czystym sumieniem mogę polecić.
Cena? Ja kupiłem za 12,99 zł + wysyłka, czyli jest to kabel bardzo tani i bardzo dobry.
Poniżej jeszcze kilka zdjęć.
Końcówki mojego dotychczasowego kabla i ich stan obecny po ponad roku używania w porównaniu z nowym kablem AUKEY:
Na koniec jeszcze dwa zrzuty ekranu z programu AMPERE z Androida. Program pokazuje aktualnie ile prądu przychodzi lub wychodzi z urządzenia.
Jeśli tylko będzie potrzeba zakupienia innych produktów firmy AUKEY, to z pewnością je kupię i przetestuję.