Jakie znaczenie ma router w domowej sieci? Przykład na światłowodzie od Inei

To będzie szybki wpis o tym, jakie znaczenie ma wybór routera do domowej sieci. Jako przykład weźmy łączę światłowodowe Inei. W chwili rozpoczęcia pomiaru jego przepustowość nie była zweryfikowana. Pomiary na urządzeniach podłączonych przez wifi wykazywały niestabilne łącze na poziomie kilku megabitów na sekundę.

Przepustowość była zależna oczywiście od odległości smartfona/laptopa od routera. Laptop, na którym przeprowadziłem pomiar to mój osobisty Dell Precision M6400 z kartą sieciową kablową o przepustowości 1000 Mb/s i wifi w standardzie 802.11n (150, 300 lub 450 Mb/s).

Oczywiście w tym miejscu wypada pokazać router.

No i tu jest właśnie największy problem tej sieci – bardzo słaby router. Niby wifi w standardzie 802.11n do 150 Mb/s, ale to tylko teoria. Niestety gniazda WAN i LAN nie mają nawet 8 pinów, a tylko 4. Co prawda obsługuje on przepustowość 100 Mb/s, ale na dzisiejsze standardy jest to bardzo kiepski sprzęt. Niestety poziom działania wifi pozostawia wiele do życzenia.

Oto pomiary wykonane kilka metrów od routera, po drodze w linii prostej dwie ściany w łazience.

A tutaj wyniki w przypadku położenia laptopa zaraz pod routerem.

I na koniec test na laptopie podłączonym bezpośrednio do modemu Inei. Dopiero teraz okazało się jakie tu jest łącze.

Wnioski

Jak widać różnica jest gigantyczna. Z prawie 500 Mb/s na wifi pozostało niecałe 10% jeśli będziemy siedzieć przy routerze, a kawałek dalej wynik oscyluje wokół błędu statystycznego 🙂

Po prostu należy kupować lepsze routery. Na chwilę obecną najnowszym standardem sieci bezprzewodowej jest 802.11ac i routery właśnie z tym standardem polecam. Dodatkowo należy zwrócić uwagę żeby router posiadał gniazda na kable o przepustowości 1 Gb/s (1000 Mb/s). Posiadanie routera z wifi na poziomie 450 Mb/s, a wejście WAN na kabel zaledwie 100 Mb/s skutecznie ograniczy domową sieć.

1 komentarz do “Jakie znaczenie ma router w domowej sieci? Przykład na światłowodzie od Inei”

  1. Witam.
    Bardzo fajny blog, apropo routera, też miałem problemy z sygnałem i prędkoscią po WiFi przez grube ściany i dlatego wymieniłem swój router który dostałem od dostawcy, na draytek 2960 i podłączyłem do niego przez switch z PoE trzy uwolnione AccesPointy firmy Ruckus i rozmieściłem po jednym na piętrze, jak ręką odjął, prędkość po wifi leci z prawie maksymalną prędkością łącza 500 mb/s w każdym zakątku domu. Tak że wydaje mi się większość routerów od dostawców internetowych jest z niższej półki i czasami warto trochę zainwestować w sprzęt z górnej półki żeby to wszystko pięknie grało 🙂

    Pozdrawiam

Dodaj komentarz