Witam po raz kolejny w zestawieniu polecanych laptopów. Mamy wrzesień, dzieci i młodzież wrócili do szkół, ale zapotrzebowanie na laptopy głównie dla nich jest.
Jak zwykle rozpiszę po kilka propozycji w kilku zakresach cenowych.
Zacznę od tego, czego absolutnie kupować nie można, bo szkoda pieniędzy i nerwów. Oto kilka cech sprzętów, które nie są warte zakupu:
- procesory Intel Atom, Celeron i Pentium – są po prostu słabe, a procesorów w laptopach niestety nie da się wymieniać od dobrych kilku lat.
- urządzenia typu chromebook – czyli laptop tak słaby, że działa na specjalnym systemie operacyjnym z samą przeglądarką. Bardzo mocno nie polecam, chociaż są fani tego rozwiązania. Cóż, o gustach nie będę dyskutować.
- 4 GB RAM – dzisiaj potrzeba minimum 8 GB do normalnego działania. 4 GB RAM to każdy miał 10 lat temu. Czasem w niektórych modelach nie ma możliwości rozbudowy i zostajemy z ręką w nocniku.
- ekrany mniejsze niż Full HD – tak, rozdzielczość 1920×1080 wgryzła się na rynek dawno i została standardem. Wszystko poniżej to utrata jakości. Szczególnie trzeba uważać żeby się nie wkopać z ekranem 1366×768 opisywanym jako HD, chociaż koło HD to nawet nie stało. To tylko szerszy wariant rozdzielczości 1024,768, która była standardem 20 lat temu. Obecnie taka wysokość ekranu jest po prostu za mała jako przestrzeń robocza.
- systemy operacyjne, a raczej ich brak – niektórzy oszczędzają na kupnie Windowsa, inni z niewiedzy kupują bez. Można trafić modele z Windowsem w trybie S. Jest to straszne ustrojstwo, które na szczęście da się zamienić samemu na normalną wersję Windowsa. Tryb S to system okrojony o wszystko co nie pochodzi ze sklepu Microsoftu. To znaczy, że nie da się tam normalnie zainstalować żadnego normalnego programu. Przykładowo: masz w firmie Subiekta albo inny soft do faktur? Nie odpalisz w trybie S.
- błyszczące ekrany – nie wiem po co to jest robione. Jak ktoś chce lustro, to kupuje lustro, a nie laptopa. Proste.
- dyski eMMC – karta pamięci wlutowana w płytę główną jako dysk systemowy. Nie wiem kto to wymyślił, ale nie polecam nikomu. Niektóre mają pojemność 32 GB, więc ledwo mieści Windowsa. Jest to niewiele szybsze od HDD, nie da się normalnie wymienić. Po prostu dno i metr mułu.
Absolutnie najtańsze laptopy, które spełniają kryteria, a raczej nie trafia w opisane wyżej cechy, to
- HP 15sHP 15s i3-1115G4/8GB/256/Win10
- ASUS X515JA-EJ910T i3-1005G1/8GB/256/W10
- Huawei MateBook D 14 i3-10110U/8GB/256/Win10
- Huawei MateBook D 15 i3-10110U/8GB/256/Win10
Nie są to oczywiście jakieś super sprzęty. Do podstawowych zadań będą ok. Mamy tu procesory Intel i3. To takie absolutne minimum. Jednak polecam kupić z i5. To były laptopy za 2000 zł. Zwykle pisałem, że za tyle to nie ma co nawet patrzeć. Niech będzie, że te jeszcze można kupić.
Przejdźmy do kwoty 2500 zł. Co tu możemy dostać? Procesor i5. Zobaczmy przykładowe modele:
- Lenovo V14 i5-1035G/8GB/256/Win10
- Lenovo IdeaPad 3-14 i5-1035G1/8GB/480/Win10
- ASUS VivoBook 14 X413JA i5-1035G1/8GB/512/W10
- HP 14s Ryzen 7-4700/8GB/512/Win10 IPS
Do następnego przedziału, czyli do 3000 zł, ustawiam w kryteriach lepszy ekran. Tym razem musi już być ekran IPS lub inny, ale nie taki najtańszy LED. Dodatkowo wymagam 16 GB RAM. Oto kolejne modele:
- Toshiba Dynabook SATELLITE C50 i5-1035G1/16GB/256/Win10
- Dell Inspiron 5505 Ryzen 5 4500U/16GB/256/Win10
- HP 15s Ryzen 5-5500/16GB/512/Win10Px IPS
- ASUS X515JA-BQ436 i5-1035G1/16GB/512/W10
- ASUS M513IA-BQ434T R5-4500U/16GB/512/W10
Teraz zakres między 3000, a 3500 zł:
- Dell Inspiron 5402 i5-1135G7/16GB/512/Win10
- Toshiba Dynabook SATELLITE PRO C50 i5-1035G1/16GB/512/W10P
- Huawei MateBook D 15 i5-1135G7/16GB/512/Win10
- Lenovo ThinkPad E14 i5-10210U/16GB/480+1TB/Win10P
- Acer Aspire 5 i5-1135G7/20GB/960/W10 IPS
- Acer Swift 3 i5-1135G7/16GB/1TB/W10 IPS
- HP Pavilion 15 i5-1135G7/16GB/512/Win10 MX350
- ASUS VivoBook S15 M513IA R5-4500U/16GB/512/W10PX
Między 3500, a 4000 zł:
- MSI GL65 i5-10500H/16GB/256+1TB/Win10X GTX1650
- Dell Vostro 3500 i7-1165G7/16GB/512/Win10P
- HP ProBook 445 G7 Ryzen 7-4700/16GB/512/Win10P
- Dell Inspiron 5505 Ryzen 7 4700U/16GB/512/Win10
- Dell Vostro 3400 i5-1135G7/16GB/512+1TB/Win10P MX330
- MSI GF75 i5-10300H/16GB/512/Win10 GTX1650 144Hz
Od 4000 do 5000 zł. Tutaj już można zacząć myśleć o laptopach z kartami graficznymi serii GTX, a nawet ekranami 144 Hz. Co prawda takie coś już się pojawiło w poprzednim przedziale, a tu pewnie trafią się mocniejsze egzemplarze.
- Lenovo Legion 5-15 Ryzen 7/32GB/512/Win10 GTX1660Ti 120Hz – nie wiem ile w tym prawdy, ale widziałem sporo wypowiedzi, że ekran 120 Hz w tym modelu ma kiepskie odwzorowanie barw. Niestety nie trafiłem w tym przedziale wersji z ekranem 144 Hz.
- Dell Inspiron G15 Ryzen 7 5800H/16GB/512/W10 RTX3050Ti
- Acer Nitro 5 i5-10300H/16GB/512/W10 RTX2060 144Hz
- ASUS ROG Strix G15 R7-4800H/16GB/512/W10 RTX3050Ti
- ASUS TUF Gaming F17 i5-11400H/16GB/960/W10 RTX3050
- Dell Inspiron 5402 i7-1165G7/16GB/512/Win10 MX330
- Dell Vostro 3500 i7-1165G7/16GB/512/Win10P
Powyżej 5000 zł.
- Dell Inspiron G15 5510 i7-10870H/16GB/512/Win10 RTX3060
- MSI GF65 i7-10750H/32GB/512/Win10X RTX3060 144Hz
- Acer Nitro 5 i7-11800H/32GB/512+1TB/W10 RTX3060 144Hz
Te powyżej 5000 zł to już przykładowe. Jeśli chcesz wybrać coś konkretnego i mocnego, to najlepiej pisz do mnie, a pomogę coś dobrać.